Miał być tag, a wyszła wizytówka :) czasami robię jakąś pracę i jak to Brises mówi: "papiery same się tną" :) tutaj dużego cięcia papierów nie było, ale złożenie całości zajęło mi naprawdę niewiele czasu. Wizytówka jest na wyzwanie scrapki.pl
Chciałam, żeby było to widoczne, ale niestety w amoku chyba jakimś malowałam i ciapałam, ciapałam, aż nic nie przebija. Pod malowidłem jest kartka z książki :D Z uwagi na niewielkie zbiory materiałowe w moim domu, zrobiłam rozeznanie i ... padło na kawałek dżinsów (bądź też jeansów). Motylek pochodzi z nowego zakupu w Lemonade, dwa guziczki, troszkę koronki i koraliki. Stemple literowe mam stosunkowo duże i cała 'madziarka' się nie zmieściła :) ale Madzia, Magda, Madziunia itp., itd. to też ja :)
Miłego dnia!
Ale super wizytówka, taka zabawna :-)
OdpowiedzUsuńświetna wizytówka!
OdpowiedzUsuńTeż tak mam często z tym ciapcianiem ;) fajne kolorki wyszyły.
OdpowiedzUsuńsuper pomysł z literką-spodniami:))
OdpowiedzUsuń